Jeśli lubisz piesze wędrówki, naturę i odpoczynek z dala od cywilizacji, ten wpis przypadnie Ci do gustu. Po wielu miesiącach życia wśród wieżowców, warto wyjechać na kilka dni poza miasto. Brak licznych grup na szlaku, dostępu do Internetu i słaby zasięg telefonii komórkowej – coraz częściej to synonimy udanego odpoczynku.
Wszystkie wymieniony powyżej zalety znajdziesz w Bieszczadach. Popularny kierunek wyjazdów, prawda? Nie do końca. Naturalnie, słynne połoniny: Caryńska i Wetlińska czy zapora w Solinie są oblegane, ale istnieją jeszcze zakątki, które spełnią wszystkie Twoje podróżnicze oczekiwania. Przykładem takiego miejsca są Jeziorka Duszatyńskie i ich zapierające dech w piersiach otoczenie.
Kilka słów o Jeziorkach Duszatyńskich
Jeziorka Duszatyńskie znajdują się w pobliżu bieszczadzkiej miejscowości Duszatyn. Powstanie zbiorników wiążę się z nieodległym szczytem Chryszczata, którego zbocze osunęło się w wyniku opadów ulewnego deszczu w 1907 roku. Drzewa, ziemia i materiał skalny zablokowały w kilku miejscach strumień Olchowaty u podnóża Chryszczatej i przyczyniły się do utworzenia 3 jezior osuwiskowych. Do czasów obecnych przetrwały 2 zbiorniki, które stanowią dziś część rezerwatu Zwiezło.
Jeziorka same w sobie, bez znajomości kontekstu ich powstania, mogą nie zachwycać. Ot, zwykłe, i w dodatku dość małe, zbiorniki wodne pośród drzew. Jeśli jednak ktoś lubi ciekawostki przyrodnicze, to na pewno nie ominie tych stawów. Jeziora osuwiskowe są rzadkością w Bieszczadach, a dwa (pierwotnie trzy) zbiorniki to już warta zobaczenia osobliwość. Ponadto otoczenie, w którym leżą jeziorka, jest interesujące. Składają się na nie przede wszystkim niezbyt gwarne szlaki i piękne widoki.
Jeziorka Duszatyńskie nie są trudne do odnalezienia. Leżą na trasie Głównego Szklaku Beskidzkiego, więc pokonując na przykład etap z Komańczy na Chryszczatą, nie sposób przegapić tej przyrodniczej atrakcji.
Bieszczady znane i nieznane
Na pierwszy rzut oka Bieszczady wydają się już nieco wyeksploatowane turystycznie. Popularne atrakcje przyciągają mnóstwo osób, które poszukują ładnych, naturalnych pejzaży, ciekawych zabytków i w miarę łatwych tras na wędrówki. Dużym powodzeniem cieszą się tereny, które położone są na tyle wysoko, by zapewniać turystom atrakcyjne miejsca widokowe.
Te szlaki są z reguły oblegane i trudno podczas ich pokonywania doświadczyć prawdziwej ciszy. Jednak w Bieszczadach nadal można znaleźć urokliwe i mało uczęszczane trasy. Obierając sobie za cel Jeziorka Duszatyńskie, warto odwiedzić także parę innych punktów. Dla osób poszukujących kontaktu z naturą, ciszy i odosobnienia będą to doskonałe opcje.
Komańcza to miejscowość, w której można rozpocząć wędrówkę do Duszatyna i Jeziorek Duszatyńskich. Na terenie wsi warto spędzić trochę czasu, poświęcając go na obejrzenie dwóch zabytkowych cerkwi i klasztoru, w którym internowany był kardynał Stefan Wyszyński.
Po opuszczeniu Komańczy należy kierować się w stronę rezerwatu Zwiezło. Mało gwarny szlak to nie lada gratka dla osób ceniących spokój i odpoczynek na łonie natury. Największą atrakcją rezerwatu są oczywiście Jeziorka Duszatyńskie (Dolne i Górne). Brzegi zbiorników zachęcają do odpoczynku przed dalszym marszem i są prawdziwą oazą spokoju. Jeśli naprawdę cenisz bliski kontakt z naturą, to ciche i dzikie okolice jeziorek umożliwią Ci jego nawiązanie.
Ciekawostka. Na dnie Jeziorek Duszatyńskich znajduje się wiele materii roślinnej, która ulega gniciu. W okresie zimowym gazy związane z tym procesem potrafią skruszyć lód i wypchnąć ponad jego powierzchnię wodę pod dużym ciśnieniem. Szczęśliwcy mogą wtedy zobaczyć widowiskowy efekt „naturalnej fontanny”.
Po opuszczeniu Jeziorek Duszatyńskich można zdobyć szczyt Chryszczata. Na jego zboczach do dziś widoczne są wyraźne ślady dawnego osuwiska.
Przywołane okolice to świetna baza wypadowa do wędrówek po mało znanych, bieszczadzkich ostępach.
Podsumowanie
Historia powstania Jeziorek Duszatyńskich jest interesująca i składania do odwiedzenia
Bieszczadów. Ich okolice nie są gwarne, co zapewnia spokojny wypoczynek na łonie natury. Warto poszukiwać takich miejsc, by odpoczywać od cywilizacji i chłonąć piękno polskiej przyrody.
0 komentarzy